Impreza rozpocząć się miała ok godz. 15:00, byliśmy na miejscu prawie godzinę wcześniej by rozłożyć klamoty - przydzielono nam namiot i stoły.



Rozłożyliśmy na stołach pałatki, na to repliki długie, kilka krótkich ( wszystkie pozbawione kulek, scar i krótkie miały trochę gazu), maski ochronne, gogle, okulary, hełmy, maskę gazową, granat hukowy, mre arpolu, pasoszelki i chesty ze 2 - dla ludzi, coby se pomacali.


W międzyczasie, razem z harcerzami, pełniliśmy rolę eskorty podczas posadzenia symbolicznego dęba - dokonali tego miejscowi oficjele.
Jakoś tak wyszło, że nasze stoisko cieszyło sie tak wielkim zainteresowaniem, że inne atrakcje czasowo lekko podupadły ;] Chętnych i ciekawych było wielu, głównie dzieci:


O dziwo, największym zainteresowaniem cieszyły się odpowiednio w kolejności:
1. maska przeciwgazowa
2. hełmy i maski siatkowe
3. mre arpolu
4. skorupa granatu
...
i dopiero repliki ;p zwłaszcza krótkie gbb, a mięliśmy: hi-cape we, usp, berette m92f, colta 1911 i oczywiście lugerka - można było strzelić samym gazem, zmienić maga, czy przeładować, szał....


Ale nie brakowało osób dorosłych i starszych (niektórzy pokazali nam fotki swoich klamek trzymanych w domu, wiecie jak to jest u nas na wsiach - jak trzeba to i czołg się u kogoś znajdzie ;p ).


Ludzie pytali o sport, prosili o wyjaśnienie czym to się różni od painballu, kilak osób poprosiło o nasze dane i kontakt w celu wzięcia udziału w innych podobnych imprezach czy przeprowadzenia pokazów - słowem: mieliśmy branie ;]



Inne atrakcje imprezy które zauważyliśmy to: występy wokalne, kabaret, loteria fantowa, rzut gumiakiem, wbijanie gwoździ na czas, wspinaczka na dmuchaną ściankę, studio bodypaintingu, dmuchany zamek. Mięliśmy jednak na tyle roboty przy stoisku, że nie braliśmy udziału w żadnej z ww zabaw.
Otrzymaliśmy poczęstunek w postaci swojskiego bigosku oraz ciastek. Znajomy Dyrektor dorzucił również flaszkę żubrówki. Zdobyliśmy trochę doświadczeń, co robić i co zabrać ze sobą na kolejne takie imprezy. Poza tym chłopaki stwierdzili że mam samorodny talent pedagogiczny...

Największym plusem całej imprezy jest to, że mamy teraz poparcie gminy i nadleśnictwa w razie organizacji czegokolwiek w klimatach ASG na ich terenach - a od pewnego czasu myślimy nad tym, bo teren jest spory i ciekawy, ponadto dyrektor szkoły obiecywał nawet udostępnienie budynków szkoły jako zaplecza.
Więcej fotek TUTAJ
p.s. Tak, wiem, że ta fota wymiata - https://picasaweb.google.com/1039946459 ... 4246783330